Makowiec japoński |
To ciasto zrobiłam całkiem przypadkiem. Otóż potrzebowałam masy kajmakowej, i tym sposobem, przez zwykłe niezrozumienie w moim domu znalazła się masa makowa zamiast kaj-makowa :-). I coś trzeba była zaimprowizować. Wahałam się między rogalikami a ciastem. I tak okazało się, że na pewną uroczystość, na którą piekłam już 4 ciasta, przydało by się jeszcze jedno. Pomyślałam więc sobie, że przyszedł czas na gotową masę makową, i tak powstał makowiec japoński. Z dumą mogę powiedzieć, że ciasto zostało już kilkukrotnie powielone.